Trudno o sposób
podróżowania bardziej ekonomiczny niż autostop. Łapanie stopa nie
kosztuje nic, a na dodatek może być niesamowitą przygodą. Czy
autostop to nie zabytek z czasów PRL (musisz znać piosenkę Stanek
„Autostop”!)? Czy nadal da się tak podróżować? Komu
odpowiadać będzie taki sposób przemieszczania się? Już
odpowiadam!

Opcja dla odważnych
Autostop nie jest
dla każdego. Jeżeli chcesz szybko dotrzeć na miejsce i masz jasno
wyznaczony plan – lepiej lecieć samolotem czy jechać autobusem.
Jeżeli boisz się rozmawiać z obcymi ludźmi lub przeraża cię
wizja kilkugodzinnego czekania na poboczu drogi – też możesz się
rozczarować. Autostop spodoba się osobom spontanicznym, którym
akurat nie spieszy się za bardzo, mają czas i nastrój na
zawieranie nowych znajomości. Poza tym, żeby jeździć stopem,
trzeba być raczej niezależnym i „ogarniętym” - inaczej można
wpakować się w różnego rodzaju tarapaty.
Czy to działa?
Działa! Tak jak
Stanek śpiewała kilkadziesiąt lat temu, tak jest i teraz. Wiele
osób nadal podróżuje stopem, wielu kierowców nadal chętnie
zabiera dodatkowych pasażerów. W gruncie rzeczy, obecnie mamy dużo
narzędzi ułatwiających łapanie stopa, takich jak na przykład
HitchWiki czy różnego rodzaju fora dla autostopowiczów.
Zalety podróżowania
autostopem
O tym, że
podróżowanie na stopa jest tanie, już pisałem. To jednak dopiero
początek. Autostop jest sposobem na przeżycie niesamowitych
przygód. Historie autostopowiczów zwykle są zupełnie
niewiarygodne i słuchając ich masz wrażenie, jakbyś oglądał/a
film czy czytała powieść. Poza tym, podróżując w ten sposób
można poznać wielu ludzi, zazwyczaj niezwykle pomocnych i
otwartych, bo tacy właśnie chętnie pomagają obcym podróżnikom
stojącym przy drodze. Kierowcy dzielą się swoimi opowieściami,
niejednokrotnie zapraszają pasażerów na różnego rodzaju kawy i
ciasta, opowiadają o swoim kraju i kulturze – i tu mamy kolejną
zaletę. Podróżując na stopa, możesz dowiedzieć się wiele o
codziennym życiu ludzi mieszkających w odwiedzanym przez Ciebie
kraju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz