sobota, 9 maja 2015

O tanich lotach nieco więcej...

Dwie notki temu opisywałem Wam całą ideę tanich lotów i wymieniłem kilka tanich linii lotniczych, z której najbardziej ekonomicznie jest korzystać. Jednak tym razem chciałbym Wam polecić kilka stron, dzięki którym takie tanie loty znajdziecie… Oczywistym jest bowiem, że przeglądanie wszystkich połączeń na stronach przewoźników jest po prostu niewygodne i czasochłonne. No chyba, że konkretnie wiemy kiedy i gdzie chcemy lecieć. Często jednak lecimy po prostu tam, gdzie jest najtaniej… Warto więc skorzystać wtedy z rad doświadczonych podróżników, bo skąd na pierwszy rzut oka mamy wiedzieć, czy Lizbona z Warszawy w dwie strony za 500 złotych to dobra, czy droga oferta?

Dlatego jeżeli szukamy tanich lotów, warto nawet codziennie zaglądać na znany portal podróżniczy o tanim lataniu czyli Fly4Free, który na bieżąco wstawia najciekawsze oferty z całego świata. Często pośród lotów za kilkaset złotych zagubi się jeden za kilkadziesiąt złotych i możemy mieć pewność, że taką ofertę wychwyci obsługa portalu i szybko o niej poinformuję. Minusy? Musimy być naprawdę szybcy i zdecydowani, bo najlepsze oferty często schodzą na przysłowiowym pniu nawet w kilka godzin.

Drugą stroną, którą mógłbym polecić jest portal Samolotemtaniej, który w chyba najbardziej przejrzysty sposób porównuje ceny lotów np. do Londynu czy nad morze i pokazuje, z jakich polskich miast, jakie linie lotnicze lecą w konkretne kierunki. Dorzucono do wyszukiwarki także loty z Berlina. Minusy? Nie znajdziecie tam lotów z międzylądowaniem, bo tak jak napisałem wyszukiwarka obsługuje tylko połączenia bezpośrednie z Polski (no i z tego ze stolicy Niemiec).


Samolot to dzisiaj często najtańszy środek lokomocji.


Ciekawie prezentuje się także wyszukiwarka Skyscanner, która wrzuca do jednego wszystkie loty wszystkich linii lotniczych także z międzylądowaniami, ale wielokrotnie zdarzyło mi się, że połykała ona niektóre wiadome mi opcje, na przykład na wspomnianej linii Warszawa – Portugalia, nigdy nie pokazała lotu z Warszawy do Eindhoven i potem z Eindhoven do Porto, choć wielokrotnie właśnie takie połączenie było tańsze niż na przykład przesiadka w Brukseli… a gdybyście nie mieli pieniędzy na europejskie wojaże, na pewno przyda się Wam pożyczka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz